O zadaniach domowych wiele już dyskutowano. Zastanawiano się nad ich efektywnością, twierdzono, że dzieci są nimi nadmiernie przytłaczane. Nic jednak nie wskazuje na to, aby miały przestać być zadawane. Nic dziwnego, że rodzicom żal siedzącego godzinami nad książkami dziecka i chcą mu pomóc. Pomagać jednak można dobrze, a można tylko pozornie, wyrządzając dziecku szkodę. Dlaczego więc powinniśmy wystrzegać się odrabiania z dzieckiem prac domowych?

Pamiętajmy, że zadania domowe dotyczą tematów, które dzieci są w stanie ogarnąć same. Bardzo często jest to utrwalenie materiału z lekcji, nic z czym uczeń nie może poradzić sobie sam lub z małą pomocą. Gdy rozwiązujemy zadanie za dziecko, dajemy nauczycielowi sygnał, że ono dany materiał już opanowało. Może to więc powodować problemy z opanowaniem dalszych zagadnień i powodować zaległości. Również wiara w siebie i swoje możliwości może zostać zachwiana, gdyż dziecko ma świadomość tego, że nie potrafi samo rozwiązać zadań i trzeba je wyręczać.

Zadania domowe mają na celu sprawdzenie, czy uczeń potrafi wykorzystać zdobytą wiedzę w praktyce. Wystarczy często przewertować kilka kartek wstecz, poszperać w pamięci, by znaleźć rozwiązanie. W sytuacji, gdy robimy to za dziecko, pozbawiamy je klasycznego uczenia się na błędach. Nie wyrabiajmy w dziecku przekonania, że popełnianie błędów, to coś złego.!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *